a co by było, gdyby...

0 | Skomentuj


Dzisiaj mam dla Was wiersz, który nie jest ani sprzed dwóch-trzech lat, ani sprzed roku..lecz sprzed jakiegoś tygodnia! Taaak, w końcu dostałam "bodźca" (tak w temacie matury z rozszerzonego polskiego;)), co pozwoliło mi nareszcie coś napisać.

Podczas tworzenia myślałam o kilku ważnych dla mnie sprawach, chciałam napisać coś, co... No, sami zobaczycie podczas lektury. Mam nadzieję, że kogoś z was on zainspiruje do działania lub okaże się czymś więcej. Nie jest trudny do zinterpretowania, a to pozostawiam już Wam. Ode mnie dla Was.


 a może jednak?


Spróbuj, bo później możesz żałować 
Że cały czas musiałeś się chować 
Z tym co naprawdę się w tobie kryje
Co naprawdę czujesz
z czym wciąż żyjesz
 
spróbuj bo 
podobno raz się żyje...
więc przestań ciągle myśleć,
złap ostatnią chwilę!
to się być może już nigdy nie stanie,
więc przestań się bać i pozwól na działanie
 
nawet gdy później będziesz musiał płakać
że znowu nie tak, że już nie chcesz skakać
na tak głęboką wodę... –
poczekaj i pomyśl, że dziś jesteś lepszy
bo zrobiłeś coś, co czyni cię silniejszym
 
chociaż po drodze wciąż się potykasz
i gdy tylko możesz, to chętnie znikasz
pamiętaj, że przy tobie wciąż jest nadzieja,
która do celu cierpliwie cię zabiera
 
zaś trochę wiary zawsze się przydaje,
gdy masz poczucie, że to nie na twoją miarę
pamiętaj, że w ciebie wierzy Ktoś silniejszy
dla Kogo twój strach jest problemem najmniejszym
 
 
Trzymajcie się :) Do napisania.
Patrycja
© Mrs Black | WS | X X X X