list do nieznajomego #1

0 | Skomentuj

Drogi Nieznajomy!

Wszystko się zmienia. Brzozy, które były takie malutkie, teraz zasłaniają widok na cały staw. Wschód słońca, który widziałam dzisiaj rano już jest tylko "kolejnym" wschodem słońca, który już się nie powtórzy. Zaczął się kolejny miesiąc, a ja znowu nie dotrzymałam słowa. Nowa szkoła, nowi ludzie, tylko ja wydaję się sobie być niezmienna.

A może właśnie też się zmieniłam?

Wychodzę sama do ludzi i się nie boję. Jakaś ta zawsze towarzysząca mi nieśmiałość jakoś poszła gdzieś tam sobie na bok, ulotniła się, zrobiła miejsce komuś innemu, tak jakby mnie. Nie zastanawiam się nad tym, co ktoś sobie pomyśli, nie zastanawiam się pół godziny nad odpowiedzią, a gdy odpowiem, temat jeszcze nie zdążył się zmienić. Nieznane mi wcześniej to uczucie... Pewność siebie.

Cieszę się, że tu jesteś. To znaczy, że jednak gdzieś tam obchodzi Cię to, co tutaj wypisuję. Mimo, że się nie odzywasz, wiem, że jednak się pojawiasz. Miałam w tym momencie napisać coś smutnego i sentymentalnego, jak w większości moich wpisów, ale tamta przerażona i smutna część mnie chyba gdzieś ucieka w dal. Nie chce być cały czas taka.

Trzeba w końcu chyba jakoś iść naprzód, prawda? Takimi małymi kroczkami osiągać swoje jeszcze mniejsze sukcesy i powoli, do celu, spokojnie.

Ostatnio próbowałam napisać coś nowego. Dużo rozmyślałam o ciszy, o różnych jej znaczeniach, także w piosenkach... Powstały takie dwa różne twory... W sumie jak czytam to drugi raz, wiedząc, co wtedy myślałam pisząc to, to jest to trochę smutne. Z drugiej strony...

cisza #1
jakże ja jej nienawidzę!!!
choć ceniłam ją, to fakt
przytłacza mnie i tworzy
lęki
zatapia zęby swe w mój kark.


cisza #2
Cisza wydaje się być swego rodzaju
wybawieniem
jednak za często staje się tylko
złudzeniem.
Są jej dwa rodzaje
- ta dobra i zła.

Ta dobra jest przyjemna,
delikatnie łaskocze w brzuchu
pozwala się uspokoić
i prowadzi do celu.

Ta druga, ta zła
która sprawia, że żołądek boli.
Łzy lecą, a w głowie się kotłuje.
Nie jest ani trochę przyjemna.
Pozostaje po niej tylko
niewypowiedziany żal. 


Cóż takiego miałam na myśli? Interpretację pozostawiam Tobie. Dzięki, że jesteś. Do napisania.
© Mrs Black | WS | X X X X